„Załóżmy określony typ świadomości, a będziemy mieli określony typ plastyki” (Strzemiński, 1969)
TUTAJ
Karl Klomp (1979) to człowiek, który zajmuje się udoskonalaniem narzędzi przetwarzających obraz, poprzez ich eksperymentalną modyfikację (narzędzia typu miksery, samplery i kontrolery wideo) metodą, która początek swój ma w muzyce elektronicznej. Chodzi o circuit bending.
Karl Klomp poprzez modyfikację przestarzałych sprzętów wideo uzyskuje niezwykle interesujące narzędzia. Inspiracją dla niego jest glitch art i własne ADHD twórcze w dziedzinie audio-wideo. Artysta swoje 'nowe' urządzenia wykorzystuje w trakcie wystąpień jako vj, o pseudonimie MNK. Nie tylko on sam korzysta ze swoich 'zabawek', ale również wielu vj-ów, którym podpasowała estetyka 'zwarcia' w obrazie wyjściowym projekcji. Na jego stronie internetowej prezentowane są efekty zmagań z elektroniką, czyli nowe urządzenia. Mało tego! z tej strony można się naprawdę wiele nauczyć!
Holenderski 'modyfikator' prowadzi warsztaty i występuje na żywo na międzynarodowych festiwalach, których idea koncentruje się na eksperymentach w sferze obrazu elektornicznego (np Bent Festival, LEAP). Wiemy bowiem, że założeniem tego typu spotkań jest nie tylko prezentacja interesujących artystów, ale również organizowanie warsztatów m.in. z "demontażu" urządzeń audio, wideo.
Relacja z występu Toma Verbruggena - Toktek (dźwięk) i Karla Klompa - MNK (wideo), w ramach festiwalu Lab for Electronic Arts and Performance (LEAP) w Berlinie, w 2012 roku
Relacja z występu Toma Verbruggena - Toktek (dźwięk) i Karla Klompa - MNK (wideo) w ramach wydarzenia Test_Lab: What Crisis?! w 2009 roku w Rotterdamie.
Circuit bending to inaczej kreatywna ingerencja w układ scalony urządzenia, tak, by powstało nowe narzędzie twórcze. "Ojcem" circuit bendingu jest Reed Ghazala, który w 1966 roku przypadkiem odkrył niezwykłość brzmienia zwykłego zwarcia w małym, zasilanym bateryjnie wzmacniaczu. To, w efekcie, twórcze 'zwarcie' dało początek modyfikacjom obwodów zasilanych baterią oraz dziecięcych zabawek, celem uzyskania dziwnych, odmiennych i niespotykanych dźwięków. Wykonawcy wydusiwszy dzikie dźwięki ze swych ulubieńców z dzieciństwa, poczęli uzyskiwać w podobny sposób rozdrobnione i abstrakcyjne obrazy z systemów gier wideo, aparatów, kamer, czy komputerów (poprzez ich 'hackering'). Nie należy jednak zabierać się do takich manewrów bez odpowiedniego przygotowania. Karl Klomp prawdopodobnie szybko przeszedł od słów do czynów, natomiast nie obyło się bez podstawowej wiedzy inżyniera elektryka i odpowiednich narzędzi (przede wszystkim multimetra, który służy do pomiaru prądu i napięcia w zasilaczach). Właściwie istnieje mały przewodnik w języku polskim circuit bendingu, powstały w 2012 roku na stronie Narodowego Instytutu Audiowizualnego.
Tacy ludzie jak Karl Klomp zajmują się modyfikacją przestarzałych urządzeń, co można nazwać istnym elektronicznym recyklingiem. Żyjemy w czasach, w których taka działalność jest bezdyskusyjnie mile widziana, o ile nie potrzebna!
Co ciekawe takie urządzenia przerobione własnoręcznie, stały się dostępne na rynku i to wcale nie za małe pieniądze.
GLITCH STUDIES MANIFESTO
1. Dominujące, ciągłe poszukiwanie kanału bez zakłóceń stało się – i zawsze już będzie – czymś nawet gorszym niż złym przeznaczeniem, wręcz godnym pożałowania dogmatem. Jesteśmy świadomi, że stałe poszukiwanie kompletnej przejrzystości w obrazie przynosi nowsze, lepsze media, a każda z tych lepszych, opracowanych technik zawsze będzie posiadała swoje własne nieodłączne, wrodzone niedoskonałości i mankamenty.
2. Rozprawiaj i dyskutuj o operacyjnych sposobach praktyki kreatywnej. Walcz o rodzajowość interfejsów oraz różnorodność oczekiwań! Odmawiaj ograniczenia do jednego medium, lub usytuowania między sprzecznościami takimi jak prawdziwa a wirtualna rzeczywistość, czy zdezaktualizowany a najnowocześniejszy, dostępny a własnościowy, cyfrowy a analogowy. Serfuj w wirze technologii, sztuki artefaktów.
3. Oddal się od ustalonych zasad aktywności, a dołącz do awangardy niepoznanego. Stań się podróżnikiem, przemierzającym szumne artefakty! Statyczny, linearny nośnik informacji – transmisji może być zakłócony, przerwany w trzech sytuacjach: podczas kodowania, dekodowania (kompresji), sprzężenia zwrotnego, lub gdy pojawia się glitch. Artyści pracujący nad szumami w przepływie elektronicznym muszą wykorzystać szumne artefakty oraz odkrywać nowe możliwości, których podstawę mogą stanowić te szumy.
4. Stosuj nagięcia i zniekształcenia, jako metaforę odmienności. Używaj glitchu, jako szkieletu postępu. Znajdź moment katharsis w dezintegracji, przerwaniach i pęknięciach; manipuluj, naginaj i łam każde medium w kierunku punktu, w którym dany materiał stanie się czymś nowym, kreuj Glitch Art.
5. Uświadom sobie, że Glitch Art również przekazuje odbiorcy nowe standardy i zasady 'psucia'. Nie każdy Glitch Art jest postępowym, lub przedstawia coś nowego. Popularyzacja i kultywowanie awangardy było nieuniknione i skazane na porażkę. Należy wystrzegać się łatwych w osiągnięciu efektów glitchu we wtyczkach różnych programów graficznych. To, czym jest teraz glitch stanie się modą.
6. Pobudź widownię do podróży przez audiowizualny krajobraz. Kreuj konceptualne, synestetyczne prace artystyczne, które przejawiają jednocześnie wizualne oraz dźwiękowe artefakty glitchu lub szumu. Stosuj te artefakty szumu, jako coś, co odsłania technologię i jej wewnętrzne działanie oraz, jako mobilizatory dla widowni do bardziej wytężonego słuchania i oglądania prac.
7. Entuzjastycznie korzystaj z krytycznej trans-medialnej estetyki artefaktów glitchu. Wykorzystuj glitch, by przenieść każde medium w krytyczny stan przerostu, aby krytycznie odniosło się do zakodowanych zasad struktury.
8. Stosuj język glitchu i badaj, co jest poza standardową wiedzą na ich temat. Teoria glitchu jest tym, z czym możesz po prostu odejść. Przepływ nie może być rozumiany bez istniejących w nim przeszkód, ani funkcja nie może być rozumiana bez glitchingu. Jest to powód, dla którego badania nad glitchem, szumami i zakłóceniami są niezbędne.
Menkman Rosa, Glitch Moment(um), Institute of Network Cultures, Amsterdam 2011; źródło
Rosa Menkman (Amsterdam, Holandia)koncentruje się na wizualnych artefaktach powstałych w wyniku usterek w mediach cyfrowych, w zarówno w teorii jak i w praktyce. Obrazy jej autorstwa są wynikiem usterek, wypadków czy sprężeń zwrotnych.
Powstanie tego bloga zawdzięczam dwóm momentom w moim życiu. Pierwszy to ukończenie pracy magisterskiej nad pojęciem i zjawiskiem Glitch Artu w sztuce współczesnej, w Intytucie Historii Sztuki (WNHIS UKSW) pod kierunkiem Prof. UKSW dr hab. Doroty Folgi-Januszewskiej. Drugi to macierzyństwo, którego wciąż doświadczam, od lutego tego roku. Obserwacja mojego synka, zwłaszcza reakcji na bodźce wizualne, we wczesnym okresie jego życia, skłania mnie do dalszych poszukiwań w sferze obrazu (nie tylko elektronicznego) powstałego przez usterkę, błąd, zakłócenie, wypadek czy sprzężenie zwrotne.